Znowu pada, chmurą się zasłaniasz
A ja powiem - chodźmy, w niebo wpatrzę oczy
Wtulę siebie w Twoje mokre ręce
Parasola skrawkiem świat nade mną zamkniesz
W taki dzień, gdy niebo nieustanny wieszczy deszcz
W taki dzień parasolami w niebo wznieśmy się
Znowu pada, nitki nie zostawia
Niosą nas po ziemi rwące deszczu ścieżki
Wpatrzę oczy w mokre Twoje włosy
Świat zamilknie ponad płachtą parasola
W taki dzień, gdy niebo nieustanny wieszczy deszcz
W taki dzień parasolami w niebo wznieśmy się
W taki dzień, gdy niebo zapowiada tylko łzy
W takie dni wtopieni w siebie idźmy dokąd nikt
Znowu pada, chmurą się zasłaniasz
A ja myśląc o tym, w niebo wpatrzę oczy
Wtulę siebie w Twoje mokre ręce
Świat nade mną zamkniesz parasola skrawkiem