W zimowym niebie dzwonią dzwony
Co wieczór dzwonią tak od lat
Na płatkach śniegu w obce strony
Głos ich niesie w mroźny wiatr
To one znajdą Ciebie wszędzie
I serce zbudzą Ci ze snu
I będziesz smutny i będziesz
Wspomnieniem błądzić aż tu
Drogą pełną śniegu
Polem pełnym wron
Nocą bez noclegu
Jak zimowy dzwon
Odszedłeś kiedyś stąd wieczorem
Z piosenką niby z różą w świat
Tym samym polem, tym borem
I dawno zginął Twój ślad
Dzwonią dzwony w śniegu
Puch opadł na sen
Szuka tu noclegu
Bo już mija dzień
Zimowe dzwony szczęście wróżą
I szczęście wróżą nocne sny
Z piosenką wrócisz jak z różą
Z piosenką przyjdziesz pod drzwi