Ja sama sobie nie mogę odpowiedzieć
A chociaż już wszystko jedno – kochasz Ty czy nie?
Wiem, tylko ja mogę Ciebie zrozumieć
I tylko ja mogę być obok
I tylko ja mogę konkretnie pokazać
Czego nie należało robić
Jak widać, zasiedziała się u Ciebie zima
U mnie jest lipiec, a u Ciebie luty
Ty całkiem nie jesteś taki, na jakiego ja tak czekałam
Choć oczywiście szkoda
Ty dla mnie, jak zawsze, czasu nie masz
A chociaż już wszystko jedno – możesz Ty czy nie?
Wiem, tylko ja mogę Ciebie zrozumieć
I tylko ja mogę być obok
I tylko ja mogę konkretnie pokazać
Czego nie należało robić
Jak widać, zasiedziała się u Ciebie zima
U mnie jest lipiec, a u Ciebie luty
Ty całkiem nie jesteś taki, na jakiego ja tak czekałam
Choć oczywiście szkoda
Ja sama sobie nie mogę odpowiedzieć
A chociaż już wszystko jedno – kochasz Ty mnie czy nie?
Wiem, tylko ja mogę Ciebie zrozumieć
I tylko ja mogę być obok
I tylko ja mogę konkretnie pokazać
Czego nie należało robić
Jak widać, zasiedziała się u Ciebie zima
U mnie jest lipiec, a u Ciebie luty
Ty całkiem nie jesteś taki, na jakiego ja tak czekałam
Choć oczywiście szkoda