Czy to ma sens, pod nami ziemia drży
Od lat niepewny jutra, co złego chcesz powiedzieć mi
Czy to ma sens, a może jeszcze raz
Pić mam Twe obietnice, z ciężkim bólem głowy wstać
Znów ratować się, gdy w oka mgnieniu zmienia się wiatr
Jak Ciebie dziś odgadnąć mam?
Życie to mało, by Ciebie znać
Gdy prawie wszystko wiem i myśli Twoje znam
Ty znowu cofasz się, prawdę jak drogi cel, chcesz wysadzić w powietrze
I znowu stajesz się zagadką, której sam
Nie umiem odkryć, bo zawsze, gdy zbliżam się, Ty zamykasz mi serce
I z dnia na dzień nie umiem spojrzeć w dal
Wiesz to, wystarczy iskra i wybuch żalu wchłonie nas
Dziś w ramionach mych, o świcie znowu zostanę sam
Jak Ciebie dziś odgadnąć mam?
Życie to mało, by Ciebie znać
Gdy prawie wszystko wiem i myśli Twoje znam
Ty znowu cofasz się, prawdę jak drogi cel, chcesz wysadzić w powietrze
I znowu stajesz się zagadką, której sam
Nie umiem odkryć, bo zawsze, gdy zbliżam się, Ty zamykasz mi serce
Jak odgadnąć Ciebie mam?
Chciałbym już dziś
Stopić serca Twego stal w ogniu tych dni
Nie wiem jak czytać Cię
Może między wierszami gdzieś dowiem się, czego chcesz
Gdy prawie wszystko wiem i myśli Twoje znam
Ty znowu cofasz się, prawdę jak drogi cel, chcesz wysadzić w powietrze
I znowu stajesz się zagadką, której sam
Nie umiem odkryć, bo zawsze, gdy zbliżam się, Ty zamykasz mi serce