current location : Lyricf.com
/
Songs
/
Z XVI-wiecznym portretem trumiennym – rozmowa lyrics
Z XVI-wiecznym portretem trumiennym – rozmowa lyrics
turnover time:2025-04-21 01:44:16
Z XVI-wiecznym portretem trumiennym – rozmowa lyrics

Nie patrz na nas z wyrzutem pyszny szaławiło,

Bądźże z sercem otwartym dla dzieci swych dzieci.

Od twoich czasów sławnych tyle się zmieniło,

Że aż szkoda zawracać tym głowę Waszeci.

Mało wiemy o tobie, coś na Turka chadzał,

Węgra królem obierał i tratował Szweda,

Ale patrzył i tego, by obrana władza

Nie zabrała ci czasem, czegoś sam jej nie dał.

A nie dałeś jej prawa by ci grozić drewnem

Bo przed Bogiem za posła nie chcesz Jezuity,

By na takie cię pola mogła słać bitewne,

Gdzie krew i rany – twoje, a cudze profity.

A my, co rusz, to przed kimś

Kolejnym – na kolanach;

Dalekośmy odeszli

Od siły Waszmość Pana.

Po wciąż to nowych dworach

Pętamy się nie w porę;

Kochamy się w honorach,

Nie znamy się z honorem.

Łypnij na nas łagodniej okiem wyrazistym

Co widziało królestwa twojego Wiek Złoty,

Zamiast łajać nas z trumny za sprawą artysty,

Że są czasy kolosów i czasy miernoty.

Rzymskim prawem się szczycisz opartym na sile:

Dłoń złocisty pas maca, kręci wąs sumiasty;

Ale wyrozumiałość – to siły przywilej

Urodzony z rozumu na twój wiek szesnasty.

Czemuś synów nie uczył, z czegoś sam korzystał,

Że czapka rozum grzeje, by nie skapiał chyłkiem?

Rychło jeden za drugim – poseł czy statysta –

Czapkowali rozumem, a myśleli tyłkiem.

I my – na byle słowo

Na tylne stajem łapki;

W zawiei z gołą głową

Szukamy własnej czapki.

W tym, co zostało z włości

W dziedzictwie po waszmościach –

Brakuje nam mądrości,

Kochamy się w mądrościach.

Patrz na nas jak uważasz, pyszny szaławiło,

Jest ci czego zazdrościć, jest i za co karcić.

Choć dawno już cię nie ma – cennie ci się żyło,

A ci, co się cenili – byli tego warci.

Znaczyło słowo – słowo, sprawa zaś gardłowa

Kończyła się na gardle – które ma się jedno;

Wtedy się wie jak w pełni życie posmakować,

A ci, w których krew krąży – przed śmiercią nie bledną.

Koniem dla nich istnienie! – Trzeba znać ogiera;

Pięści słucha, czy pieśni, czy rwie się w step czy w tłum;

I umieć nie spaść, kiedy piersi pęd rozpiera

A spadłszy, szepnąć jeszcze – eques polonus sum!*

A my, nie z własnej winy,

Aż się przyznawać hadko –

Nie znamy już łaciny

I z polskim nam niełatwo.

Lecz ujrzy przodek w grobie

Na co nas jeszcze stać:

Bo się kochamy – w sobie!

Nie pragnąc – siebie – znać!

*jestem polskim szlachcicem

Comments
Welcome to Lyricf comments! Please keep conversations courteous and on-topic. To fosterproductive and respectful conversations, you may see comments from our Community Managers.
Sign up to post
Sort by
Show More Comments
Jacek Kaczmarski
  • country:Poland
  • Languages:Polish
  • Genre:Singer-songwriter
  • Official site:https://www.kaczmarski.art.pl/
  • Wiki:https://en.wikipedia.org/wiki/Jacek_Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Latest update
Copyright 2023-2025 - www.lyricf.com All Rights Reserved