Jedno slowo, to wszystko co bylo powiedziane
Cos w twoim glosie spowodowalo, ze obrucilem glowe
Twoj usmiech mnie uwiezil, bylas w mojej przyszlosci jak daleko siegal moj wzrok
I nie wiem co sie stalo, ale to wciaz sie dzieje
Pytasz sie, czy Ciebie kocham, i czy zawsze bede...
Wiec, bylem Twoj od "Czesc"
Czulem jak milosc rosnie w momencie, gdy spojrzalem Ci w oczy
Wygralas mnie, skonczylo sie (walka?) na starcie
Kompletnie ukradlas mi serce, i teraz juz nie puscisz
I nigdy nie mialem szans, wiesz?
Bylem Twoj od "Czesc"
W srodku zbudowalem tak wielka sciane wokol serca, myslalem, ze nigdy nie upadne
Jeden dotyk, zburzylas ja
Cegly mojej obrony rozsypane na ziemii
I obiecalem sobie, ze wiecej nie pokocham
Ostatni raz kiedy kogos wpuszczam
Wiec, bylem Twoj od "Czesc"
Czulem jak milosc rosnie w momencie, gdy spojrzalem Ci w oczy
Wygralas mnie, skonczylo sie (walka?) na starcie
Kompletnie ukradlas mi serce, i teraz juz nie puscisz
I nigdy nie mialem szans, wiesz?
Bylem Twoj od "Czesc"
To wszystko, co mi powiedzialas
To cos w twoim glosie obrucilo moja glowe
Bylem Twoj od "Czesc"
Bylem Twoj od "Czesc"
Dziewczyno, kochalem Cie od "Czesc"