Kochanie powiedziałem ci
Byłem w domu przyjaciela
Byliśmy spokojni, relaksowaliśmy się
Kochanie byłem w swoim
Diable, dlaczego tak będzie
Widzę, że się stresujesz
I czy zadrość jest silna
I jesteś intensywna, musisz się uspokoić
Kochanie, oddychaj
I kazali ci mnie rzucić
I to jest kłamstwo
Oni są twoimi przyjaciółmi
Ponieważ ich nie lubię
Jeśli niczego nie ukrywam
Jaka jest twoja intensywność
Że się mylisz, zobaczysz
Kto nie jest tego winien, nie boi się tego
Sprawdź mnie tak jak chcesz
Kto nie jest tego winien, nie boi się tego
Sprawdź mnie tak jak chcesz
Kochanie już wiesz, już wiesz
Daję ci weekend
Telefon bez hasła
Kochanie już wiesz, już wiesz
Daję ci weekend
Telefon bez hasła
Kochanie, sprawdź to
Nie spiesz się, przeanalizuj to
Jak FBI, CSI
Dalej, zbadaj to
Bo niczego nie znajdziesz
Jesteśmy normalni
Szukaj czego szukasz
Bo nie ma nic
Jeśli nie ufasz mi
Przykro mi za ciebie
To ty popełniasz błąd
Ty nie ufasz mi
Nie zamierzam kontynuować
Twoja zazdrość może więcej niż miłość
Kto nie jest tego winien, nie boi się tego
Sprawdź mnie tak jak chcesz
Kto nie jest tego winien, nie boi się tego
Sprawdź mnie tak jak chcesz
Kochanie już wiesz, już wiesz
Daję ci weekend
Telefon bez hasła
Kochanie już wiesz, już wiesz
Daję ci weekend
Telefon bez hasła