W tej sile magnetycznej
Wielkiej gigantycznej
Szkopuł tkwi!
Tarcia brak, no tak!
Już wzór nareszcie świta mi!
Kadłub, dziób stożkowy
Części da się złożyć
W kilka dni
Tak bardzo się staram
Czeka mnie zaraz lot
Płomień świec latarnie wznosi
Więc dlaczego ja mam stać?
Astronauta za horyzont mknie
Więc chcę i ja
Dzień za dniem tej układanki wzór
Jaśniejszy zarys ma
Wszystko gra!
Zaraz lecimy, już zapłon się tli
W ruch odliczanie
Zamknięte są drzwi
Wszystko gotowe
Tak pięknie to brzmi
Lecimy, Bungee!
Wzlecieć chcę!
Chang’e, już do ciebie lecę!
Wzbić się chcę!
I przekonać jakoś tatę
Wzniosę się, grawitacji wbrew!
Hej, Chang’e, ja blisko jestem tu
Chcę w rakiecie
Wzbić się już!