Gdy dzień uchyla drzwi
Wsłuchany w sen Twуj często myślę jak mam żyć
Los układa się jak dźwięk, na klawiaturze cień mej ręki
Tam świat już szczerzy kły, a w tej ciepłej dobrze cicho, dom jeszcze śpi
Niech dwa dźwięki plotą się w harmonii zwykłych dni jak ten
Aby życie miało smak, wystarczy być
Nieuchwytnie pieścić czas, wystarczy być
Niech sobie pędzi wielki świat, wypada z szyn
Niech gdzie indziej wyścig trwa, a Ty bądź koło mnie, tylko bądź bo wiesz, wystarczy być
Jak żyć, nie powiem Ci, nie trzeba pachnieć, wodzić, kraść, wystarczy być
Trwać w powozie zwykłych dni, na przeciw swego wi, za nic
Aby życie miało smak, wystarczy być
Nieuchwytnie pieścić czas, wystarczy być
Niech sobie pędzi wielki świat, wypada z szyn
Niech gdzie indziej wyścig trwa, a Ty bądź koło mnie, tylko bądź bo wiesz, wystarczy być
Aby życie miało smak, wystarczy być
Nieuchwytnie pieścić czas, wystarczy być
Niech sobie pędzi wielki świat, wypada z szyn
Niech gdzie indziej wyścig trwa, a Ty bądź koło mnie, tylko bądź bo wiesz, wystarczy być
Jak żyć, nie powiem Ci, nie trzeba pachnieć, wodzić, kraść, wystarczy być
Trwać w powozie zwykłych dni, na przeciw swego wi, za nic