Za oknami świt, a w tawernie tłum
Nieparzysty rytm, morskiej fali szum
I za nami już przetańczona noc
W sercu bukiet róż i toastów sto
Za przeżyte lata, za dobre słowa!
Za naprawę świata, który zwariował!
Za przyjaciół paru, którzy zostali!
Za krainę czarów, która w oddali, hen!
Gdy czasami mam trochę gorszy dzień
I srebrzysta łza w oku kręci się
To ambrozji łyk wlewam w puste szkło
I toasty trzy piję aż po dno
Za przeżyte lata, za dobre słowa!
Za naprawę świata, który zwariował!
Za przyjaciół paru, którzy zostali!
Za krainę czarów, która w oddali, hen!
Za przeżyte lata, za dobre słowa!
Za naprawę świata, który zwariował!
Za przyjaciół paru, którzy zostali!
Za krainę czarów, która w oddali, hen!
Za przeżyte lata, za dobre słowa!
Za naprawę świata, który zwariował!
Za przyjaciół paru, którzy zostali!
Za krainę czarów, która w oddali, hen!