Na złocistych skrzydłach
Przylatuje nocą
Jej suknia jest
Oślepiająco biała
Niezliczona w diamenty
I w swych długich blond włosach
Królowa nadchodzi
Więc lepiej mniej się na baczności
Jej śliwki i kwiaty
Nigdy nie są takie same
Sine i srebrne
To wszystko to jej gra
Latające smoki
I zaczarowany las
Ona decyduje, ona tworzy
To jej rzeczywistość
W swym świecie snów i pozorów
Rządzi po wszech czasy
W całej swej świetności
W zasięgu jej wzroku pojawiają się jednorożce
Świetliki prowadzą ją nocą poprzez las
W poszukiwaniu legendarnego amuletu
A jego tajemnicy
W wielkim dębie są drzwi
Które poprowadzą ją
Nad brzeg czarnoksiężnika
I poprosi go
O wiatr, który zabierze ją do domu
Do świata, gdzie należy
W swym świecie snów i pozorów
Rządzi po wszech czasy
W całej swej świetności
W tym świecie nieustającej fantazji
Udało się jej to zrobić
To jej rzeczywistość
W swym świecie snów i pozorów
Rządzi po wszech czasy
W całej swej świetności
W tym świecie nieustającej fantazji
Udało się jej to zrobić
To jej rzeczywistość