A więc sądzisz, że potrafisz odróżnić
Niebo od Piekła,
błękit nieba od smutku.
A czy odróżnisz zielone pola
od lodowatej szyny kolejowej?
Prawdziwy uśmiech od udawanego?
Sądzisz, że potrafisz?
Czy ktoś sprawił, że przehandlowałeś
swych bohaterów za duchy?
Rozżarzone popioły za drzewa?
Rozgrzane powietrze za chłodną bryzę?
Brakujący komfort za kilka groszy? 1
Czyżbyś zamienił drugoplanową
rolę szeregowca na froncie wojennym
na główną rolę, ale jako niewolnika?
Tak bardzo, tak bardzo pragnę, żebyś był tutaj.
Jesteśmy tylko dwiema zagubionymi duszami
pływającymi w tym samym stawie,
rok za rokiem,
wciąż niezmienni.
I co odkryliśmy?
Te same niezmienne lęki.
Pragnę, żebyś był tutaj...
1. Albo: "Marny los za jego odmianę?"