Skąd przeczucie mam?
Skąd mam tę myśl?
Że jest pisane mi, że będę z nim?
I skąd wiem, że ja?
Jak nikt Go znam?
Brak mi jej, jak tchu i śnię bez snów.
Tak brak mi go, i jak bez tchu na jawie śnię bez snów.
Nie zapalił stróż w ogrodzie świec,
Blady cień księżyca ślad wśród drzew,
Więc skąd w niej ten blask?
Co lśni w noc bez gwiazd.
Z Tobą być bez snu co noc dzień po dniu.
Z Tobą być bez snu dzień po dniu.
Cudowna noc
Tak ciemna jest jak bezmiar wód, jak morza toń,
Jest tak głęboka.
Cudowna noc,
Otula nas i daje nam tajemny znak,
Że nas ochroni.
Bo w taką noc,
Dla naszych serc rozdziera się zasłona mroku,
I światła blask przenika nas,
Jak z nieba promień.
Przedziwna noc.
Przedziwna noc.
Co w oczach ma ciemności toń,
Lecz w sercach,
Jest świetlista.
Cudowna noc!
Posyła nam nadziei znak,
Jak zorzy blask.
Przed słońca wschodem.
Świetlista noc!
Odsłania nam tajemną moc i łączy nas,
Tak, jest cudowna.
Świetlista noc!
Dla naszych serc rozdarła się zasłona mroku,
I światła blask przeniknął nas.
Jak z nieba promień.
Tak jasne jest.
I piękna jest.
I czysta jest, jak łza.
Świetlista noc!
Dla naszych serc rozdarła się zasłona mroku,
I światła blask przeniknął nas,
Jak z nieba promień.
Tak jasne jest,
I piękna jest,
I czysta jest, jak łza.