Powiedz mi, co czujesz, kiedy widzisz krew
Czy zamykasz oczy, by nie widzieć zła
Świat bez kar, świat bez wad to sen
I jak ptak, nieba blask, piękny sen
Nie wiem, czym jest miłość
Lecz wiem, czym jest lęk
Ktoś obiecał równość
Pytam, gdzie on jest?
Gdzie jest cel? Gdzie jest sens? Gdzie jest brzeg?
I jak wiatr burzy szlak, gdzie jest kres?
Mówisz o miłości i sprawiasz mi ból
Ja śnię o wolności i bardzo chcę żyć
Podaj mi, podaj mi swoją dłoń
Mimo wad, mimo zła wielki krzyk
Nasze dzieci płaczą
Szczęście drogie jest
Bo kto im pomoże
Tylko Ty, serca dar, mały gest
Życia takt, duszy znak, wybierz sam
Chcę znów wierzyć w miłość
Mieć siłę, by wstrzymać łzy
Mieć prawo do walki
Znów dotknąć gwiazd
Zatrzymać czas...