Wielka jesteś, Warszawo, dumna i wyniosła,
Kiedy zrywasz się hardo i rozgrzmiewasz gniewem,
Wichrem wiejesz w ulice- wojującą wiosną,
Tętnicami twoimi gniew się krwią przelewa.
Nie wieńczy ciebie sława barykad paryskich,
Lecz zaszumią nad tobą laurowe wieńce-
Twardo sprężysz się w sobie i w noc wytniesz błyskiem,
Ogniem w oczach zaświecisz i uzbroisz ręce.
Zwycięskim hymnem chlusną czerwone przedmieścia,
Z trybun krzykną poeci słowa ludzkim gęstwom
I pójda światu chwałę najwyższa obwieścić-
Runąć na twych ulicach z okrzykiem - Zwycięstwo!