Już dawno wszystko pozamykane1,
autobusy i tramwaje nie jeżdżą;
nawet pijaków nie ma na ulicach,
a telefony pań do towarzystwa są wyłączone.
Zamknęli piekarnie,
zabili deskami drukarnie
i założyli tłumiki2,
więc nigdy się nie dowiesz,
ilu złapali po godzinie policyjnej...
Wiesz, że blokady otaczają centrum miasta,
po głównych drogach krążą nocne patrole,
czając się przy rozjazdach
i przy bocznych drogach poza miastem.
Zamknęli wszystkie dzienniki,
przejęli wszystkie media
i będą cenzurować wiadomości,
więc nigdy się nie dowiesz,
ilu złapali po godzinie policyjnej...
Zatłoczone autobusy przywitają świt,
zobaczysz znajome twarze wsiadających,
ale rozejrzyj się dobrze:
niektórych tu zabraknie.
Jednak nie dziw się temu na głos,
bo nigdy nie wiesz, kto może być w tym tłumie,
tylko czekając na twój komentarz,
tylko słuchając, czy wypowiesz niewłaściwe słowo,
a jutro w nocy nie będą spać
i załatwią sprawę tak, byś był…
złapany po godzinie policyjnej,
złapany po godzinie policyjnej tej nocy...
1. ponieważ już od jakiegoś czasu trwa godzina policyjna2. na pistolety