current location : Lyricf.com
/
Songs
/
Vigil in a Wilderness of Mirrors [Polish translation]
Vigil in a Wilderness of Mirrors [Polish translation]
turnover time:2024-10-04 22:27:27
Vigil in a Wilderness of Mirrors [Polish translation]

Posłuchajcie mnie,

Po prostu mnie wysłuchajcie.

Czy mogę prosić o uwagę?

Uciszcie się i dajcie coś powiedzieć prostemu człowiekowi.

Pogubiłem się w tym i nic nie rozumiem.

Wiem, że macie to samo, zawsze chcieliście to powiedzieć,

ale nie dostaliście szansy,

bo zagłuszył was tłum.

Już nie wiem co się dzieje,

już nic nie jest jasne.

Już nie potrafię odróżnić dobra od zła,

po prostu nic nie rozumiem.

Siedziałem tu, myśląc jak przywrócić stary porządek rzeczy,

tak jak zmienia się kanały telewizyjne,

albo otaczające nas błoto w złoto.

Kiedy byłem dzieckiem,

ojciec powiedział mi, że tylko źli ludzie umierają.

Takie niewinne kłamstwo z tamtych czasów,

jedno z pierwszych, ale to, które zraniło mnie najbardziej,

i ta prawda zabolała mnie aż tak, że zapłakałem;

nawet najlepsi muszą umrzeć,

a ja nigdy nie nie potrafiłem zrozumieć dlaczego.

Nawet dziś to wciąż sprawia, że płaczę.

Jeśli jest tam ktoś na górze, to czy mógłby mi zrzucić linę,

wyciągnąć pomocną dłoń, okazać odrobinę zrozumienia

i udzielić odpowiedzi na nurtujące mnie pytania?

Jeśli jest tam ktoś na górze, to czy mógłby mi zrzucić linę,

udzielić wskazówek, jak odróżnić dobro od zła,

i odpowiedzieć na zadawane przeze mnie pytania?

Czuwam pośród dziczy kłamstw,

gdzie nic nie jest tym, czym zdaje się być.

Stoję tak blisko, ale nigdy nic nie rozumiem,

bo wszystko co widzę nie jest tym, na co wygląda.

Czyżbym oślepł?

A wy tu siedzicie i mówicie mi o rewolucji,

ale czy możecie powiedzieć kto nią dowodzi?

Jeśli powiecie mi z kim walczymy,

to przyłączę się do was i z radością będą snuł plany,

lecz na razie tylko nasze t-shirty są krzykiem wolności,

a nasze głosy zakneblowała nasza chciwość,

nasze umysły - przepełnione wiedzą,

parciem w górę i chęcią osiągnięcia sukcesu.

A jeśli w to nie wierzycie,

to czy moglibyście mi powiedzieć,

że nie jestem w tym osamotniony,

i że nie zostanę zagłuszony przez tłum?

Jeśli jest tam ktoś na górze, to czy mógłby mi zrzucić linę,

wyciągnąć pomocną dłoń, okazać odrobinę zrozumienia

i udzielić odpowiedzi na nurtujące mnie pytania?

Jeśli jest tam ktoś na górze, to czy mógłby mi zrzucić linę,

udzielić wskazówek, jak odróżnić dobro od zła,

i odpowiedzieć na zadawane przeze mnie pytania?

Czuwam pośród dziczy kłamstw,

gdzie nic nie jest takie, jakim zdaje się być.

Wyciągam dłoń, jestem tak blisko, że mogę tego dotknąć,

ale wszystko to zawsze znika właśnie w tym momencie.

Jednak pewnego dnia staniemy w blasku reflektorów.

Do tego czasu będę czuwał pośród dziczy kłamstw.

Nic tu nie jest tym, czym wydaje się być.

Boję się krzyczeć, by nie zwrócić uwagi tych,

którzy sterują naszymi umysłami i naszym życiem.

Boję się, że odkryją, że pragnę tego,

co jest najbardziej zabójczą bronią - prawdy.

Z dnia na dzień jest wykrzykiwana coraz głośniej

i dzień po dniu rośnie w siłę,

ale gdy nie potrafię już krzyczeć i potrzebuję otuchy,

to wsłuchuję się w głos tłumu.

...

A chłopiec stał i patrzył na wzgórze,

a ono odwzajemniło się spojrzeniem.

Comments
Welcome to Lyricf comments! Please keep conversations courteous and on-topic. To fosterproductive and respectful conversations, you may see comments from our Community Managers.
Sign up to post
Sort by