Traktory na ulicach
Orzą pod naszym domem
Cienie wpadają przez okno
Gdy mój wzrok szuka światła
Myślę o tobie często
Mogę to teraz przyznać
Czasami pijany wklepuje twój numer
Zaraz potem wklepuje backspace'a
Zapomniałem, jak bardzo można tęsknić
Jaka to konsekwencja posiadania wszystkiego
Bo tutaj nic nie żyje
Odkąd stąd zniknęłaś
Dlaczego nigdy nie mogę czekać
It's the story of my life
Nigdy nie miałem twojej cierpliwości
Zawsze pędziłem za następnym hajem
Już mnie tu nie ma.
Jestem gdzieś indziej
Stary, już mnie tu nie ma
Jestem daleko stąd
W lecie złapałem pociąg do domu
Na obiad z moim bratem
To ktoś bliski bycia przyjacielem
Gadaliśmy na poważnie i nieco mniej
Nie miałem nawet 24 lat
Gdy w końcu to pojąłem
Że najważniejszą rzeczą, jaką mamy w życiu
Są więzy krwi
Powoli szliśmy z kościoła
Pożegnaliśmy się z bratem mamy
Minęliśmy śluzy na rzece, rosły tam wierzby
Słowem się nie odzywaliśmy
Nasze marzenia są jak filmy
Które oglądaliśmy będąc dziećmi
Które bawiły się przez całą noc
Ale my śnimy tylko za dnia
Już mnie tu nie ma.
Jestem gdzieś indziej
Stary, już mnie tu nie ma
Jestem daleko stąd
Nie możesz za mną iść
Nie teraz
Muszę iść
Muszę
Nie idź za mną
Nie teraz
Gdzie indziej, jesteśmy gdzie indziej
Ty też nie możesz tam iść