Idź sobie, kochanie,
Kiedy jeszcze mamy czas.
Myślisz, że nie? Beztroski, jesteś zadowolony?
Idź sobie, kochanie,
Bo już nie zaznam spokoju, i ty też nie.
Będziemy się martwić. Myślisz, że nie?
Pociągi i jakiś parasol,
nawet gazetę będziemy czytać bezmyślnie,
Mój drogi, zobaczysz, będziemy się zastanawiać,
Dlaczego świat wie wszystko o nas
Może cię nazwę
Ukochanym kotkiem i du du da da da,
I każde miasto będzie nosić twoje imię
Zmoczonego, miauczącego kotka,
Twoje imię będzie na plakacie reklamowym
Na ulicy przede mną, a ja idąc dumnie,
Uderzę w niego głową, zawsze tam, zawsze,
Ty, jeszcze trochę dłużej,
a później, jeszcze nie wiem...
Idź sobie kochanie,
Mój barbarzyński najeźdźco.
Myślisz, że nie? Uśmiechnięty oszuście.
Idź sobie na trochę,
Bo już nie zaznam spokoju, i ty też nie.
Idź sobie, jak nie to będą kłopoty.
Drobne incydenty, mój drogi, zobaczysz,
Gwiezdna wojna nadejdzie,
Nasza miłość będzie tam,
Taka drżąca i błyszcząca.
I jeszcze cię nazwę
Ukochanym kotkiem i du du da da da,
A twoje imię będzie chłodne i ciemne,
Nastroszony kocur, który mnie podrapie.
Twoja miłość będzie miesiącem suszy,
Bez orzeźwiającego deszczu z nieba dla mnie,
A ja idąc dumnie,
Stracę głowę, zawsze tam, zawsze,
Ty, jeszcze trochę dłużej,
A później, jeszcze nie wiem...
I jeszcze cię nazwę
ukochanym kotkiem i du du da da da,
I każde miasto będzie nosić twoje imię
Zmoczonego, miauczącego kotka,
Twoje imię będzie na plakacie reklamowym
Na ulicy przede mną, a ja idąc dumnie,
Uderzę w niego głową, zawsze tam, zawsze,
Ty, jeszcze trochę dłużej,
A później, jeszcze nie wiem...
Di di di di di, di di di di di di ...