Zalśnił złocisty poranek ponad Splitem
Jestem Ciebie głodna, a może i syta
Nie potrzebuję słodyczy, nie jestem już dzieckiem
Przeszła mi już złotko, nawet trzydziestka
Sto razy jak statek wpadłam na mieliznę
Przez ciebie, przez nas wstydziłam się
Paliłam kamień, topiłam lód
Lecz więcej nie będę, teraz Twoja kolej
Ref. 2x
Oszukuj, oszukuj, oszuście
Znam Twój uśmiech, znam tę twarz
Mnie nie oszukasz
Uciekaj, uciekaj, tchórzu
Żyłam dwa razy bez Ciebie i z Tobą
Lecz idź teraz, idź z miłym Bogiem
Przeżyję ból, opatrzę rany
Nie pamiętam smutku tylko szczęśliwe dni
Sto razy na skały wpadłam
Ranna i chora na Ciebie czekałam
Paliłam kamień, topiłam lód
Lecz więcej nie będę, teraz Twoja kolej
Złamałeś wszystko we mnie
Złamałeś za wszystkie czasy
Może mogłabym jeszcze być szczęśliwą
Kogoś innego żoną być