My i Oni,
Mimo wszystko jesteśmy tylko zwykłymi ludźmi.
Ja i Ty
Bóg jeden wie, że nie to mieliśmy robić.
"Do boju!" - krzyknięto zza tyłów i pierwszy szereg padł.
A wodzowie zasiedli nad liniami z map,
By je z boku na bok przesuwać.
Żałoba i smutek,
A kto wie co jest co i kto jest kim.
W górę i w dół.
W końcu to jedynie bezustanny pęd w koło.
"Nie słyszeliście? To tylko bitwa na słowa" - krzyknął facet z banerem.
"Posłuchaj synu" - rzekł człowiek z bronią -
"Dla ciebie też jest tu miejsce".
"Tak myślę, że raczej cię nie zabiją
a jak dasz im nauczkę, to drugi raz nie spróbują.
Walnąłem go raz a dobrze i wystarczyło, było po wszystkim...
Trzeba rozróżniać co dobre, co złe.
Ale serio - dobre maniery nic nie kosztują, co nie?"
Rozbitek życiowy, wykolejeniec.
Mała to pociecha ale wszędzie takich pełno.
Za i przeciw.
Czy ktoś zaprzeczy, że o to właśnie cała walka toczy się.
Z drogi mi zejdź, zajęty jestem,
Sporo do zrobienia mam.
Z braku szans na herbatę i chleb,
Stary człowiek dziś zmarł.