Straszliwy upadek
Nastał, zrodził się
Dosłownie podwójny podbródek
W kuchni jesiennej
W kuchni dalekiej
Pod lampeczką żółtą
Na krześle skrzypiącym
A w oknie strzelniczym
Kakofonia dmuchawców
I niemy piołun
Jako zapłata za szczerość