Nawet kiedy mnie nie widzisz
Kiedy ja tutaj –
Przed tobą stoję
Ciebie doznaję
Przed tobą upadam
Ciebie wywyższam
Ciebie czczę
Tylko dla Ciebie
Czas upływa z Tobą
Rankiem podporządkowuje się tobie
Nietknięta
Wstajesz
Gasisz światło i wychodzisz!
Tylko dla Ciebie!
To było dla Ciebie!
Gasisz światło i wychodzisz…
Oto jest narodziny
Tych uśpionych rządz
Głęboko we mnie
Krzyk jest głośny
Wybucha
Wypływa ze mnie
I atakuje Cię
Zaskoczona wybuchem
Uciekasz na szczyt i spadasz
W płomienie
W światło
Także mojego ognia
Nie widzisz nic
Tylko dla Ciebie…