Życie daje Ci frajdę, tak, jesteś prawdziwą gwiazdą, yeah
Jesz złotymi sztućcami i pieprzysz piękne panienki
10 000 km/h, jednak jeszcze dodajesz gazu
i nie potrzebujesz już więcej snu, bo żyjesz marzeniami
Lecz po co te wszystkie dziewczyny, hajs, piękne rzeczy,
piękny biały merc
i ten cały luksusowy kram?
Stoisz przez setkami tysięcy fanów i już wiesz:
Ten piękny moment kiedyś przeminie
A ja właściwie chciałem, by trwało to w nieskończoność…
Yeah, yeah, nie liczę już moich trofeów
szczerze mówiąc sam już nie wiem, gdzie wszystkie stoją
Ona pyta, dlaczego taki jestem
a ja odpowiadam „O to już mnie wielu dawno pytało”
Co by pozostało, jeśli bym dziś stąd odszedł?
Kto by za mną płakał, a kto byłby z tego zadowolony?
Właściwie to mogłoby być mi to całkiem obojętne
Jednak ja całymi dniami nie widuję swojego łóżka,
Tyram nocami dla swojego dziedzictwa aż wszystko idealnie zrobię
Zapisz sobie głęboko w pamięci tę playlistę
Bo ciągle obawiam się, że mnie zapomnicie
Ja chcę tylko przepustkę do nieskończoności
Zatrzymuję właśnie ten piękny moment
To wszystko, czego chcę
Jednak ciągle, ciągle słyszę…
Życie daje Ci frajdę, tak, jesteś prawdziwą gwiazdą, yeah
Jesz złotymi sztućcami i pieprzysz piękne panienki
10 000 km/h, jednak jeszcze dodajesz gazu
i nie potrzebujesz już więcej snu, bo żyjesz marzeniami
Lecz po co te wszystkie dziewczyny, hajs, piękne rzeczy,
piękny biały merc
i ten cały luksusowy kram?
Stoisz przez setkami tysięcy fanów i już wiesz:
Ten piękny moment kiedyś przeminie
A ja właściwie chciałem, by trwało to w nieskończoność…
Zapamiętam to na całe życie
Teraz widzę to jeszcze lepiej
Nie boję się umrzeć
bo będę żył wiecznie
Będę żyć
w tej jednej chwili
Na zawsze
Na zawsze
Wszystko przeminie tak szybko, jak tylko przyszło
I dlatego żyję każdym dniem, jakby był moim ostatnim
Życie nie jest wieczne, kiedyś przeminie
I dlatego codziennie dążę do nieskończoności...