A gdy piosenka przestanie wybrzmiewać z moich ust
To tylko po to, byś zaznała miłości.
Podczas nocy w gestych konarach
By już nie targały Tobą więcej żadne wątpliwości.
Powiedz słówko prawdy.
Spójrz jak pustynia ożywa.
Postaraj się na więcej jasności.
Pustynia z betonu i afaltu
Ale żywa, rostępuje się
By ukazać Ci coś jeszcze.
Wskazuje, że dawne rzeczy znikają
Nawet gdy ból
Osiąga zenit.
A gdy piosenka przestanie wybrzmiewać z moich ust
To tylko po to, byś zaznała miłości.
Podczas nocy w gestych konarach
By już nie targały Tobą więcej żadne wątpliwości.
Ta piosenka dedykowana jest dla Tobie.
Miło, jesli Ci się spodoba.
Bo przenikneła moją głowę
Niczym noc.
Chudą pięść ciemności
Jestem gotów użyć pierwszy w celu Twojej obrony.
Będę pierwszym, który Cię uwolni
I jednym z pierwszych, którzy za Tobą uronią łzę.
W naszej piaskowej klepsydrze brakuje ostatniego ziarnka.
Wygrałem i przed chwilą tak samo szybko zostałem pokonany.
Nie chce odczuwac braku czegokolwiek.
Wszystko pozostanie w naszych głowach w pamięci.
Pozostaną za zawsze wspomnienia.
Między dniem i nocą rozpościera się półmrok.