Lato odchodzi,
A i czasem ten ktoś...
Wszyscy ludzie są tutaj dla ciebie,
Nawet ci, których mniej lubiłeś
Nasze wspomnienia
Toną w chusteczce,
Ty nie znalazłeś lepszej okazji
Na spotkanie
I ja zapomniałem, to prawda,
O twoich drobnych wadach,
Powiedz mi, jak to jest
Być bohaterem
Nasze wspomnienia
Pokrzykują wewnątrz mnie,
Jak będzie wyglądać
To życie bez ciebie...
Och, ja powtarzam, powtarzam,
Że kochaliśmy ciebie,
Och mój przyjacielu, mój przyjacielu
Ja będę tęsknił za tobą
Najgorsza przemowa
Prawdopodobnie będzie ta moja,
Ale czy możemy być normalni
Wtedy, kiedy pojawia się ból
Nasze wspomnienia
Pulsują we mnie,
Widzisz, nawet
Włożyłem luzem kostium
Och, ja powtarzam, powtarzam,
Że kochaliśmy ciebie,
Och mój przyjacielu, mój przyjacielu
Ja będę tęsknił za tobą
I tak w ogóle tam na górze, w twoim ogrodzie
Życzymy ci tysięcy przyjaciół,
Och, tych którzy tam są, u szczytu twojej góry,
Oczekując, kiedy do ciebie dołączymy
Och, ja powtarzam, powtarzam,
Że kochaliśmy ciebie,
Och mój przyjacielu, mój przyjacielu
Ja będę tęsknił za tobą