Z roznoszącym się dźwiękiem struny
Myślę o Tobie.
Odczuwam jak to smutno
Być tu bez Ciebie.
Gdybyś tylko tu była
Wszystko byłoby inaczej.
Dla mnie nic już nie zroumiałe
Moje serce ma szramę.
Spójrz na mnie – jak wariat
Który tylko chce do Ciebie
Albo, może tyko ślepy chłopak
Wyobrażający Twą twarz sobie.
I to jest ciężkie że już tędy nie przechodzisz
Nie mów mi że już tu nigdy nie powrócisz.
Nie,nie rezygnuj, przyjmij mnie do siebie,
Bo każdy dzień który mija jest wiecznością bez Ciebie.
Spójrz na mnie jak na dzieciaka którego boli.
Przytul mnie, ja tu już się załamuję.
Z każdym dniem, który przemija,
Wołam Cię od nowa
I mam nadzieję że znajdziesz dla mnie miejsce
W Twych ramionach.
Wiedz że tu może być inaczej,
Nie rezygnuj ze mnie, powiedz że wracasz.