Tobie, o tak
Trzy słowa
Nie ma dnia, bym przez chwilę o tobie nie myślał,
nie ma ciszy, w której by mi ciebie nie brakowało;
kiedy cię widzę — nie potrafię się oprzeć,
z miłości do ciebie oddałbym wszystko.
Nie ma sekundy, którą nie chciałbym się dzielić,
i nie ma sekretu, którego nie chciałbym tobie wyjawić;
są trzy słowa — nie wiem w jaki sposób je wyrazić,
a widząc ciebie, one wypływają ze mnie.
Moje serce nie chce milczeć,
ono przełamuje ciszę;
Nie chce czekać, gdyż miłość
pojawia się nagle i znika bez pożegnania.
Przemija źle przespana noc, a o świcie
samotnego budzi mnie ten sam sen.
Jaką drogę trzeba jeszcze przejść,
bym mógł wydostać się z tego piekła?
(Nie, nie, nie)
Moje serce nie chce milczeć,
ono przełamuje ciszę;
Nie chce czekać, gdyż miłość
pojawia się nagle i znika bez pożegnania.
Dopóki nie zatrzyma się świat, ja będę tu;
będę za tobą podążał, aż cię nie znajdę.
Przy gwiazdach i księżycu wyjawię ci słowa,
których nie wypowiedziałem nigdy wcześniej.
(Tobie, tobie, tobie, o tak!)
Moje serce nie chce milczeć,
ono przełamuje ciszę; (nie, nie, nie),
Nie chce czekać, gdyż miłość
pojawia się nagle i znika bez pożegnania.
Moje serce nie chce milczeć,
ono przełamuje ciszę;
Nie chce czekać, gdyż miłość
pojawia się nagle i znika bez pożegnania.
Moje serce nie chce milczeć,
ono przełamuje ciszę; (są trzy słowa),
Nie chce czekać, gdyż miłość
pojawia się nagle i znika bez pożegnania...