[BURR]
Jak zwykły bękart, sierota, zwykłej zdziry syn
Może wpychać się na szczyt i coraz większym fenomenem być?
Jak taki ignorant, prosty kmiot, pyszałek i arogant
Tak nagle wkradł się w łaski Washingtona?
Washington dobrą pracę mu dał, ot tak
Lecz zamiast tego Hamilton za broń by chwycić chciał
Przyznaję mu, że nawet niezłym gość jest pisarzyną
Lecz jest coś co nas złączyło, szalenie lubią nas
[WSZYSCY MĘŻCZYŹNI]
Panienki
[BURR]
Tak wiele kwiatów do zerwania
[WSZYSCY MĘŻCZYŹNI]
Panienki
[BURR]
Tak właśnie mundur na nie działa
[WSZYSCY MĘŻCZYŹNI]
Panienki
[BURR]
Alexander znał dość wiele dam
Kot Marty Washington co się szlajał właśnie po nim imię miał
[HAMILTON]
To fakt
[BURR]
Rok 1780, zimowy bal
Na nim siostry Schuyler każdy znać by je chciał
Ej, jak zdobyć siostrę razem z jej wielką fortuną?
[HAMILTON]
Zapytaj raczej nie jak, Berr, tylko którą?
[HAMILTON/BURR/WSZYSCY MĘŻCZYŹNI/WSZYSTKIE KOBIETY]
Hej, hej, hej, hej
[ELIZA]
Ohh, od lat marzyłam o tym dniu
Hey!
Ohh, marzyłam zawsze o tym dniu
Czuję, że
[ELIZA I KOBIETY]
Tonę!
Coś w tych oczach masz, jakiś blask i płomień, że
Tonę!
Wiem, dobrze wiem, już się nie obronię
[ELIZA]
Nigdy jakoś mocno w towarzystwie nie błyszczałam
Tamtej nocy ostro z moją siostrą balowałam
Stałam i patrzyłam jak otacza znów ją tłum
Aż wszedłeś Ty, nagle serce - boom!
Muszę zrobić coś, by twój wzrok móc przyciągnąć
Wszyscy wokół tańczą i gra muzyka głośno
[ELIZA I KOBIETY]
Tłum w tańcu, płynie w głowie szum, brak tchu
[ELIZA]
Tego siostro mi zostaw
On ma być mój
A siostra rusza i do Ciebie zmierza wprost
Mam złe przeczucia, myślę „byle by nie to!”
Coś szepczę w ucho Ci i myślę „mam dość!”
A Ty odwracasz się i patrzysz tak, że
[ELIZA I KOBIETY]
Tonę!
Oh, co to za twarz
/Coś w tych oczach masz, jakiś blask i płomień, że/
Tonę!
Już wiem
/Wiem, dobrze wiem, już się nie obronię/
/Tonę!/
Co Ty w sobie masz, no co Ty w sobie masz?
/Coś w tych oczach masz, jakiś blask i płomień, że/
/Tonę!/
I wiem
/Wiem, dobrze wiem, już się nie obronię/
[HAMILTON]
Wychodzimy?
[ANGELICA]
Za chwilę zapomnisz o całym świecie
[HAMILTON]
Umieram z ciekawości
[ELIZA]
My się chyba nie znamy. Elizabeth Schuyler
[HAMILTON]
Schuyler?
[ANGELICA]
Moja siostra
[ELIZA]
Jesteś żołnierzem? Szanuję to
[HAMILTON]
Dla takich spotkań warto ryzykować życie
[ANGELICA]
To ja was zostawię
[ELIZA I KOBIETY]
Tydzień później
[ELIZA]
Każdej nocy piszę liścik
Ty pisujesz częściej, nagle stajesz się tak bliski
Śmieję się z siostrzyczki, o haremie z nami myśli
[ANGELICA]
Kochające siostry się powinny dzielić wszystkim
[ELIZA]
Ha!
Miesiąc później
Jestem w stresie dość dużym
Bo ojca twarz kamienna nic dobrego nie wróży
Choć tłumię strach, w głowie szum, brak tchu
Stoję tu, z obawy drżąc
Gdy podchodzisz prosząc go o rękę mą
A ojciec rusza i do ciebie zmierza wprost
Mam złe przeczucia, myślę „byle by nie to!”
Lecz on z uśmiechem mówi „wierny bądź”
A Ty odwracasz się i patrzysz tak
[ELIZA I KOBIETY]
/Tonę! Coś w tych oczach masz, jakiś blask i płomień, że/
Tonę!
/Wiem, dobrze wiem, już się nie obronię/
Gdy patrzysz tak, gdy patrzysz tak
/Tonę! Coś w tych oczach masz, jakiś blask i płomień, że
/Tonę!
Tonę!
Wiem, dobrze wiem, już się nie obronię.
[HAMILTON]
Elizo
Muszę wyznać Ci jak na spowiedzi
Że dotąd żyłem w biedzie, a tu nikt we mnie nie wierzył
A wszystko co posiadam to kilka dawnych ran
Mam honor, skończony College, sprawny mózg i plan
Wiesz
Kiedy poznałem Cię, poznałem lepszą stronę mnie
Siostry masz spoko też
Angelica w żartach chce Ci ukraść mnie
Lecz wiedz, że jestem twój i liczysz się Ty
I w Nowym Jorku gdzieś znajdziemy kąt
Będziemy sobie żyć
Bo mieć rodziną taką jak masz Ty nie było dane mi
Mój ociec zwiał
Wciąż byłem sam
A matka tez w grobie śpi
Jak dziś, pamiętam matki twarz i jej gorzkie łzy
Na twoje łzy Elizo patrzeć nie mógłbym
Przysięgam Ci to
[ELIZA, HAMILTON, KOBIETY]
/Tonę!/
[ELIZA] Od lat marzyłam o tym dniu!
[HAMILTON] Elizo
/Tonę!/
[ELIZA] Od lat marzyłam o tym dniu!
[HAMILTON] Co robisz ze mną
/Tonę!/
/Wiem, dobrze wiem, już się nie obronię/
/Tonę!/
[HAMILTON] Hej, Elizo uwierz mi, ze mną nie utoniesz!
/Tonę!/
[ELIZA] Coś w tych oczach masz, jakiś blask i płomień
/Tonę!/
/Wiem, dobrze wiem, już się nie obronię/
[KOBIETY]
Od dzisiaj możesz nowym kimś być
Od dzisiaj możesz lepszym kimś być
Od dzisiaj możesz innym kimś być
[ELIZA]
Tonę…