Co tak dudni, co tak grzmi?
Niebo huczy, ziemia drży.
Czy wichura groźna dmie,
czy to burza idzie? Nie!
To idzie młodość, młodość, młodość i śpiewa,
leć w górę, piosenko, jak wiatr!
I spadnij jak burza, jak w maju ulewa,
po której odradza się świat!
Dla budowy młode dłonie,
dla budowy młoda myśl,
potrafimy jutro bronić
tego, co tworzymy dziś.
To idzie młodość, młodość, młodość i śpiewa,
bo ona odrodzi świat!
Od Warszawy leci śpiew,
leci wzdłuż przydrożnych drzew
i powtarza piosnki treść
miasto wsi i miastu wieś.
To idzie młodość, młodość, młodość i śpiewa,
leć w górę, piosenko, jak wiatr!
I spadnij jak burza, jak w maju ulewa,
po której odradza się świat!
Dla budowy młode dłonie,
dla budowy młoda myśl,
potrafimy jutro bronić
tego, co tworzymy dziś.
To idzie młodość, młodość, młodość i śpiewa,
bo ona odrodzi świat!