current location : Lyricf.com
/
Songs
/
Time Heals [Polish translation]
Time Heals [Polish translation]
turnover time:2024-11-02 12:34:05
Time Heals [Polish translation]

Spoglądając wstecz, zdaje mi się,

że mogę leżeć obok ciebie, jak nigdy wcześniej,

w blasku wspomnień,

całkiem bez epilogu,

tylko pisząc pieśni miłosne dla umarłej miłości,

płacąc słowami w łańcuchu wpół zapomnianych uczuć…

Chcę powiedzieć…

Chciałem powiedzieć…

Nigdy tak naprawdę nie potrafiłem powiedzieć, jak to właściwie było.

Gdy spotkaliśmy się po raz pierwszy powiedziałem: „Założę się, że to jest właśnie ta jedyna”,

ale mówiłem to tylko sam do siebie, tak jak zawsze.

Z upływem czasu nasze drogi poplątały się, nie wypowiedziane słowa stały się napięte,

a ja starałem się znaleźć sposób, by to wszystko załagodzić…

zamieniając to w przedstawienie - cóż to był za teatr! -

zamieniając to w dni z coraz większym pożądaniem:

Trzymasz mnie przy sobie, trzymaj mnie bardziej

daleko od siebie - zrobię z siebie męczennika,

bo miłość i ból są nierozłączne…

I nierozłączni jesteście ty i mój przyjaciel.

Ty należysz do niego, a ja do ciebie i nie potrafię cię ignorować.

Me dni to sen, me noce to nieprzyzwoite

skradzione chwile, wszystko to co było sensem mego życia,

lecz ta kradzież nie jest w stanie cię przekonać,

byś została ze mną, byś zostawiła go.

Me obolałe oczy próbują przypomnieć sobie ciebie,

tylko tyle mogę zrobić, by powstrzymać się od krzyczenia:

„Kocham cię, kocham cię!” - szkoda, że to nie był sen,

lecz po wszystkim co robimy pozostają ślady…

Wcześniej, czy później, wszystko przeminie z wiatrem:

zostawisz go albo ja zostanę tutaj sam.

Tak, czy inaczej, ktoś straci kogoś,

lecz nie będę się tym przejmował, chciałbym tylko dowiedzieć się

kogo najbardziej kochamy.

No cóż, myślę, że samych siebie.

Dni są dziwne, w nocy jesteśmy sobie obcy,

kłamstwa w łóżku i w naszych głowach,

trzymamy się na dystans, jak tancerze.

Twe oczy zmieniły się, twa obecność stała się niebezpieczna,

nie patrzysz mi w oczy, a jednak

całujesz mnie i zmyślasz odpowiedzi

na wszystkie pytania, które ulatują bez odpowiedzi, bez uzasadnienia.

Śmierć wisi w powietrzu, umiera nasz czas.

Jeśli teraz mnie opuścisz, to może mnie zabić…

Pamiętasz mnie?

Pamiętasz nas troje?

Wtedy wszystko wydawało się tak ważne,

zbliżyliśmy się tak bardzo, by zniszczyć nasze życie,

a teraz wszystko zamieniło się w wersy pieśni.

Czas leczy rany,

czas leczy rany,

ale blizny pozostają.

Spoglądając wstecz, zdaje mi się,

że mogę leżeć obok ciebie, jak nigdy wcześniej,

w blasku wspomnień,

całkiem bez epilogu,

lecz tylko piszę pieśni miłosne dla umarłej miłości,

no cóż, tylko płacę słowami w łańcuchu wpół zapomnianych uczuć…

Chcę powiedzieć…

Och, przecież wiesz, że chciałem powiedzieć, że…

Nigdy tak naprawdę nie potrafiłem powiedzieć, jak to właściwie było…

Comments
Welcome to Lyricf comments! Please keep conversations courteous and on-topic. To fosterproductive and respectful conversations, you may see comments from our Community Managers.
Sign up to post
Sort by