[Mężczyzna: Przybyłem, by się pożegnać
Kobieta: Lecz czemu, Borysie, czemu?
Mężczyzna: Podjąłem decyzję. Odchodzę.
Kobieta: zatem mam zostać sama
Mężczyzna: Ta podróż na pustynię, którą wspomniałaś
Czy udasz się w nią sama?
Kobieta: A cóż innego mogę zrobić?
Mężczyzna: Powiedziałaś mi kiedyś, że można tam znaleźć pokój i szczęście
Dałaś mi nadzieję, a teraz… musimy powiedzieć [sobie] do widzenia
Kobieta: Do widzenia.]
Leżąc w łóżku, słyszę, jak tyka zegar
I myślę o Tobie
Kręcę się w kółko i nie potrafię się z tego uwolnić
Mętlik [w głowie] to nic nowego
Retrospekcje, ciepłe noce
Prawie pozostawione w tyle
Walizki wspomnień
Raz po…
Niekiedy mnie sobie wyobrażasz
Idę zbyt daleko do przodu
Wzywasz mnie, a ja nie słyszę
Co powiedziałeś
Wtedy mówisz: idź wolno
[Bo] zostaję w tyle
Rozplata się [uścisk] drugiej dłoni
Jeśli się zgubisz, możesz spojrzeć, a mnie znajdziesz
Raz po raz
Jeśli upadniesz, ja cię złapię; będę czekać
Raz po raz
Po tym, jak mój obraz blaknie, a ciemność przechodzi w szarość
Patrzysz przez okno i zastanawiasz się, czy wszystko ze mną w porządku
Sekrety skradzione z głębin wnętrza
Bęben bije niezgodnie z rytmem
Jeśli się zgubisz, możesz spojrzeć, a mnie znajdziesz
Raz po raz
Jeśli upadniesz, ja cię złapię; będę czekać
Raz po raz
Mówisz: idź wolno
[Bo] zostaję w tyle
Rozplata się [uścisk] drugiej dłoni
Jeśli się zgubisz, możesz spojrzeć, a mnie znajdziesz
Raz po raz
Jeśli upadniesz, ja cię złapię; będę czekać
Raz po raz
Raz po raz
Raz po raz
Raz po raz
Raz po raz