Nie jestem obca ciemności
Ukryj się, mówią
Bo nie chcemy oglądać twoich zepsutych części
Nauczyłam się wstydzić swoich wszystkich blizn
Uciekaj, mówią
Nikt nie pokocha cię przez to kim jesteś
Lecz nie pozwolę im zetrzeć mnie w pył
Wiem, że jest tu dla nas miejsce
Bo jesteśmy wspaniali
Kiedy najostrzejsze słowa chcą mnie zranić
Ześlę powódź i zagłuszę je
Jestem odważna, jestem rozbita
Jestem tym kim powinnam być, oto ja
Uważaj, bo nadchodzę
Maszeruję w rytm, który wybijam
Nie boję się być zauważona
Nie muszę przepraszać, oto ja
Kolejna seria pocisków uderza w moją skórę
Cóż, śmiało ponieważ dziś, nie pozwolę, by wstyd wgłębił się
Przebijamy się przez barykady
I sięgamy ponad słońce (jesteśmy wojownikami)
Tak, oto kim się staniemy
Nie pozwolę im zetrzeć mnie w pył
Wiem, że jest tu dla nas miejsce
Bo jesteśmy wspaniali
Kiedy najostrzejsze słowa chcą mnie zranić
Ześlę powódź i zagłuszę je
Jestem odważna, jestem rozbita
Jestem tym kim powinnam być, oto ja
Uważaj, bo nadchodzę
Maszeruję w rytm, który wybijam
Nie boję się być zauważona
Nie muszę przepraszać, oto ja
Oto ja
I wiem, że zasługuję na waszą miłość
Nie ma nic, na co nie zasługuję
Kiedy najostrzejsze słowa chcą mnie zranić
Ześlę powódź i zagłuszę je
Oto odwaga, oto rozbicie
Oto kim powinnam być, oto ja
Uważaj, bo nadchodzę
Maszeruję w rytm, który wybijam
Nie boję się być zauważona
Nie muszę przepraszać, oto ja
Uważaj, bo nadchodzę (uważaj, bo nadchodzę)
Maszeruję w rytm, który wybijam (maszeruję, maszeruję, maszeruję)
Nie boję się być zauważona
Nie muszę przepraszać, oto ja
Ześlę powódź
Zagłuszę je
Oto ja