Widzę cię, ale ty nie możesz mnie zobaczyć
Mógłbym cię dotknąć i nawet byś nie poczuła
Poczekać chwilę aż się uspokoisz
Więc po prostu czekam, czy się całkiem odsłonisz?
Jesteś rozluźniona, jesteś idealna, jesteś zachwycająca
Nawet nie wiesz z jakim niebezpieczeństwem stajesz twarzą w twarz
Jestem cichy, skradam się za tobą
A jeśli mnie usłyszysz z przyjemnością spróbuję cię odnaleźć
Byłem z tobą przez cały dzień
Staram się zachować spokój
Jestem niecierpliwy i z trudem oddycham
Zamierzam opróżnić cię i napełnić sobą
Po prostu pohamuj gwałtowność
Jeszcze nie – nie wydawaj dźwięków
O Boże czuję to
To osiąga temperaturę smoły
Moja skóra się zapada
Moje serce szaleje
Bez litości, bez wyrzutów sumienia
Pozwól naturze obrać swój kierunek
Obserwuj mnie – powal mnie na kolana
Oczekiwanie – jestem twoją chorobą
Kochanek – pozwól ujawnić się moim objawom
Ukryty – nie poczujesz niczego
Nie możesz mnie powstrzymać
(czekaj, nie, czekaj, nie, czekaj, czekaj, jeszcze nie, nie czekaj)
Pocę się w żyłach
Staram się jakoś trzymać
To jest nie do zniesienia, to prawie gorsze dla mnie
Zamierzam cię zmartwić i sprawić, że zobaczysz
SPRAWIĆ, ŻE ZOBACZYSZ!
Obserwuj mnie – powal mnie na kolana
Oczekiwanie – jestem twoją chorobą
Kochanek – pozwól ujawnić się moim objawom
Ukryty – nie poczujesz niczego
Jużprawie czas na zabawę
To czas, żeby się bać
Nie potrafię zapanować nad bólem
Nie potrafię zapanować w sobie
Dobrze, że jestem już gotów
Ty jesteś prawie gotowa
Mam zamiar teraz zaatakować
Chce to przełamać
Widzę cię w ciemności
Widzę cię na wszystkie sposoby
Widzę cię w świetle
Widzę cię jasno jak w dzień
Chcę ssać twoją twarz
Chcę ssać twoja duszę
Chce nałożyć twoją twarz
CHCĘ ZERWAĆ TO WSZYSTKO
Obserwuj mnie – powal mnie na kolana
Czekaj – jestem twoją chorobą
Kochanek – pozwól ujawnić się moim objawom
Kochanek – ty mnie nie kochasz