Jak światło reflektorów, uderza mnie woda
Zrobiło mi się bardzo zimno, żeby wytrząść słowa z moich ust
Chociaż wiem, że nikt nie słucha
Nerwowo ćwiczę, na zaś, gdy znajdziesz się w pobliżu
I wciąż czekam jakbyś mogła zmienić moją decyzję
Kto napisał książkę na pożegnanie?
Nigdy nie było sposobu by uczynić to prostsze
Gdy nic nie jest zupełnie źle, ale nie wydaje się właściwe
Albo rozum, albo serce, drugie ustawiasz w ogniu
Patrząc wstecz, teraz czuję się winny
Bo nie mogę po prostu zatrzymać tego wahadła w mojej głowie
Choć wiem, że nasz czas się kończy
Wolałbym już zawsze leżeć w tym łóżku
I wciąż czekam jakbyś mogła zmienić moją decyzję
Daj mi jeszcze jedną noc
Spadliśmy ze szczytu
A gwiazdy, one złamały swój kod
Staram się zapomnieć
Jak trafiłem na tę drogę
Jestem uwięziony pomiędzy
Tym co chcę i tym, co wiem
Kiedy mówią to co już wiesz