Gdy byłam młodsza
Zobaczyłam jak mój tato płakał
I klął na wiatr
Złamał swoje własne serce
I patrzyłam
Jak próbuje je naprawić
A mama przyrzekała, że
nigdy nie pozwoli sobie zapomnieć
I to był dzień w którym obiecałam
Nigdy nie śpiewać o miłości
Jeśli nie istnieje
Ale kochany,
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Może wiem, gdzieś
Głęboko w mojej duszy
Że miłość nigdy nie trwa
I musimy znaleźć inne sposoby
By dać sobie radę sami
Albo zachować kamienną twarz
I od zawsze tak żyję
Trzymając wygodny dystans
I aż do teraz
Przyrzekałam sobie, że jestem zadowolona
Z samotności
Bo nigdy nic nie było warte ryzyka, ale
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Mocno trzymam się rzeczywistości
Ale nie potrafię
Zostawić tego co jest tu przede mną
Wiem, że odchodzisz
O poranku, kiedy się obudzisz
Zostaw mi jakiś dowód na to, że to nie sen
Oh
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Ty jesteś jedynym wyjątkiem
Ale zmierzam ku wierze
Oh, zmierzam ku wierze