Refren: Rihanna
Przyjaźnię się z potworem spod mojego łóżka
Radzę sobie z głosami w mojej głowie
Próbujesz mnie ratować- nie wstrzymuj swojego oddechu
Sądzisz, że zwariowałam, tak, sądzisz, że zwariowałam
[Eminem]
Chciałem sławy, ale nie okładki w Newsweeku...
No cóż, niech zgadnę- darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda?
Chciałem zwrócić uwagę na swoją muzykę.
Chciałem być sam wśród ludzi, wybaczcie
mi chęć, by zjeść ciastko i mieć ciastko- chcę, by to działało w obie strony.
Sława zrobiła z mojego ego balona, bo jest nadęte
Kiedy wybuchłem; widzisz to namieszało w głowach
Bo wszystko, co chciałem robić, to być Bruce’m Lee na kartkach papieru
Nadużyty tusz, używam go jako narzędzie, kiedy jestem wkurzony
(Ohh!) Wygrana na loterii, oh wee
Za to, co poświęciłem, by być słodkogorzkim
To jak wygrana na maratonie
To ironiczne, bo czuję się tak wielki jakbym potrzebował psychoanalityka
Zaczynam zasypiać: jedna owca, druga owca
Świruję i odwali mi jak Kool Keith’owi
Ale faktycznie jestem dziwniejszy niż sądzisz bo...
Refren: Rihanna
Przyjaźnię się z potworem spod mojego łóżka
Radzę sobie z głosami w mojej głowie
Próbujesz mnie ratować, nie wstrzymuj swojego oddechu
Sądzisz, że zwariowałam, tak, sądzisz, że zwariowałam
[Bridge: Rihanna]
Cóż, to nic
Cóż, to nic
[Eminem]
Nie, nie jestem poetą, ale wiem, że ktoś kiedyś powiedział mi
By wykorzystać moment i go nie przepuścić
Bo nigdy nie wiesz, kiedy może nie być jutra
Więc kontynuuję magię, czasem się zastanawiam skąd te wszystkie myśli pochodzą
(Tak, rozważ to, chcesz tego?
Nie zastanawiaj się nad stratą zmysłów, w ten sposób błądzisz)
Yodel-odel-ay-hee-hoo
Myślę, że oddaliłeś się w dół i natknąłeś się na Jeff’a VanVonderen’a
Bo potrzebuję interwencjonisty, by zainterweniował pomiędzy mną a tym potworem
I uchronił mnie przede mną i tym całym konfliktem
Bo każda rzecz którą kocham mnie zabija i nie mogę tego pokonać
Moje OCD nawala w mojej głowie
Pukaj dalej, nie ma nikogo w domu, lunatykuję
Właśnie przekazuję co mówi głos w mojej głowie
Nie zabijaj posłańca, po prostu przyjaźnię się z...
Refren: Rihanna
Przyjaźnię się z potworem spod mojego łóżka
Radzę sobie z głosami w mojej głowie
Próbujesz mnie ratować, nie wstrzymuj swojego oddechu
Sądzisz, że zwariowałam, tak, sądzisz, że zwariowałam
[Bridge: Rihanna]
Cóż, to nic
Cóż, to nic
[Eminem]
Nazwij mnie szaleńcem, ale mam wizję
Że jednego dnia przejdę obok ciebie jak normalny cywil
Ale do tego czasu perkusja zginie
A ja wejdę prosto w MCs, krew się rozlała
Wrócę do dni, kiedy dostałem się na kawałek Dre
Dam to każdemu dziecku, które to puści, napompuję to uczucie
I powiem to kurwa znowu dzieciakom, z którymi się bawiłem
Nie jestem tu, by uratować pieprzonych dzieciaków
Ale jeśli jedno dziecko na sto milionów
Przedostanie się przez tę walkę i to poczuje, to świetnie
To spłata długu, Russell Wilson upadł na drodze powrotnej wyboru
Zrób coś z niczego, wciąż jestem w stanie zamienić słomę w złoto
Zakręcę Rumpelstiltskina w stogu siana
Może potrzebuję kaftan, spójrzmy prawdzie w oczy naprawdę jestem szalony
Ale dobrze mi z tym, to nic, wciąż przyjaźnie się z...
Refren: Rihanna
Przyjaźnię się z potworem spod mojego łóżka
Radzę sobie z głosami w mojej głowie
Próbujesz mnie ratować, nie wstrzymuj swojego oddechu
Sądzisz, że zwariowałam, tak, sądzisz, że zwariowałam
Przyjaźnię się z potworem spod mojego łóżka
Radzę sobie z głosami w mojej głowie
Próbujesz mnie ratować, nie wstrzymuj swojego oddechu
Sądzisz, że zwariowałam, tak, sądzisz, że zwariowałam
[Bridge: Rihanna]
Cóż, to nic
Cóż, to nic