To my, słyszycie, to my!
Zbójecka drużyna na schwał!
A każdy, kto zuch, choć raz, wśród nas
Korsarzem tak bardzo być chciał!
Korsarzem być tym chciał!
Smee: Chciał, chciał,
Kapitan, Kapitan, Kapitan Hak,
Niech żyje nasz Kapitan!
Hook: Słuchajcie, dobrze radzę wam!
Gdy ktoś do rąk mi wpadł,
Niech chęć najlepiej zgłosi sam,
Być z nami za pan brat.
Wnet każę z pęt uwolnić go,
Uwolnić go, yo ho, yo ho.
Inaczej, cóż, za burtę go,
Za burtę go i już!
Wybierzcie więc wasz los,
Yo ho, yo ho, yo ho, yo ho, yo ho!
A wnet będziecie jak my
Zbójecka drużyna na schwał!
Bo każdy kto zuch, choć raz, wśród nas,
Popłynąć chciał, by w słońca blask,
Na żaglach, hej, pod wiatr,
Opłynąć cały świat!
Wendy: Stójcie!