Pośród wielu ludzi
poszukujących sprawiedliwości i prawdy
znalazłam się
ubrana jedynie w szczerość.
I jestem tu obok ciebie, to ja
która zaciskam pięści, aby wierzyć, że jestem twoja.
W nieskończoności
szukam jasnego punktu, aby wierzyć.
Ty uśmiechasz się do mnie
ale nad twoją twarzą rodzi się fałszywy, zgaszony ogień.
Jeśli tu zostanę
wzmoże się moje pragnienie obok ciebie
ty mówisz "tak"
piję ze źródła, którego nie ma
to nie jest miłość.
Jest odwaga tego
kto nie ustępuje nigdy, w moim sercu.
Nie jestem mądra
ale ważne, że to ja.
Nie musisz mnie nienawidzić, tak zdecydowałam
z ramionami wyciągniętymi, ale nie w twoją stronę
w stronę ziem
których zawsze szukałam, moje skrzydła teraz otwieram.
Jeśli tu zostanę
wzmoże się moje pragnienie obok ciebie
ty mówisz "tak"
piję ze źródła, którego nie ma
to nie jest miłość.
Jeśli tu zostanę
wzmoże się moje pragnienie obok ciebie
ty mówisz "tak"
piję ze źródła, którego nie ma
to nie jest miłość.