Nie wiesz
Że oni rozmawiają o rewolucji
To brzmi jak szept
Nie wiesz
Ze oni rozmawiają o rewolucji
To brzmi jak szept
Podczas, gdy stoją w kolejkach opieki społecznej
Rozlewają łzy przed progiem tych wybawicielskich armii
Tracą czas na listach bezrobotnych
Bezczynnie czekają na awans
Nie wiesz
Że oni rozmawiają o rewolucji
To brzmi jak szept
Nie wiesz
Że oni rozmawiają o rewolucji
To brzmi jak szept
Biedni ludzie się zbuntują
I wezmą to, co im się należy
Biedni ludzie się zbuntują
I wezmą to, co jest ich
Nie wiesz
I lepiej byś uciekał, uciekał, uciekał, uciekał...
Powiedziałam, że lepiej byś
Uciekał, uciekał, uciekał, uciekał, uciekał...
Bo ostatecznie role się odwrócą
Mówiąc o rewolucji