W kraju dalekim, gdzie lód skuł rzeki
gdzie nawet zamarznie łza
jak wartki potok gnam za tęsknotą
a myśli kłębią się tak...
Mam przed oczami dzień pożegnania,
spojrzenia mówią bez słów
a w myślach smutek i ból rozstania
lęk, że nie ujrzę cię znów
Już pod oknami rozkwita wiosna
i wciąż go widzę w mych snach,
może go wiodą tropy nieznane
w miejsca gdzie czai się strach.
Kiedy go wreszcie z okna wypatrzę
wyjdę do niego przed dom,
nic nie uleczy lepiej tęsknoty
jak dotyk spragnionych rąk.
Refren:
Chcę wrócić tam,
gdzie jesteś ty,
gdzie jest nasz dom,
gdzie nasze sny
osiodłać wiatr,
przed siebie gnać
chcę wrócić, chcę wrócić tam!
Wróć tutaj znów
do kwietnych łąk,
gdzie znajdziesz swój
znajomy kąt,
znajome dni,
znajomy czas,
więc wracaj, więc wracaj tu!
A za oknami ziemia surowa,
wroga i obca wśród zasp,
jak ciężki los swój zacisnąć w dłoni
by przetrwać rozłąki czas.
Refren x 2...