Dziewczyny jak róże w szklanych wazonach:
idealne ciała, idealne twarze;
wszystkie znajdą miejsce w czasopismach.
To za nimi uganiają się chłopaki,
to one wygrywają swoje gry;
są zawsze w innej lidze.
Pnę się ku niebu, jakby mnie nic nie obchodziło,
pragnąc, byś zobaczył, jak tu tkwię.
Lecz jestem słonecznikiem, trochę śmiesznym.
Gdybym była różą, może byś mnie zechciał.
Gdybym mogła, zmieniłabym się z dnia na dzień,
stając się czymś, co by ci się podobało.
Lecz jestem słonecznikiem, trochę śmiesznym.
Gdybym była różą, może byś mnie zerwał1,
ale wiem: nie masz pojęcia,
że ten słonecznik czeka na ciebie.
Czeka na ciebie.
W całej mej rozciągłości nie ma kolców.
Skrywam poczucie odrzucenia.
Choć wysoka, nigdy nie czułam się taka mała.
Nie przywykła do zainteresowania,
w ciągłym zawieszeniu,
chciałabym umieć wcale się nie przejmować.
Pnę się ku niebu, jakby mnie nic nie obchodziło,
pragnąc, byś zobaczył, jak tu tkwię.
Lecz jestem słonecznikiem, trochę śmiesznym.
Gdybym była różą, może byś mnie zechciał.
Gdybym mogła, zmieniłabym się z dnia na dzień,
stając się czymś, co by ci się podobało.
Lecz jestem słonecznikiem, trochę śmiesznym.
Gdybym była różą, może byś mnie zerwał,
ale wiem: nie masz pojęcia,
że ten słonecznik czeka na ciebie.
Czeka na ciebie.
Jestem słonecznikiem, trochę śmiesznym.
Gdybym była różą, może byś mnie zerwał,
ale wiem: nie masz pojęcia,
że ten słonecznik czeka na ciebie.
Czeka na ciebie.
1. Gra słów: również "poderwał"