Sięgnę po
Strzałę Amora, —
Odkryję przed tobą sekret miłości.
Otwieram oczy: ''Witaj!'',
Skrzydła, strzały, i jestem już ubrany,
Unoszę się wyżej niż zazwyczaj,
Frunę ponad obłokami.
Rozpościeram skrzydła i co nieco
Upiększam niebiosa.
Na ziemi widzę taką scenę:
On odchodzi i rani ją,
Jednak moja życiowa rola, —
To latać i używać strzał,
Łączyć ludzkie serca!
Sięgnę po
Strzałę Amora,
Odkryję przed tobą sekret miłości.
Trafię
Strzałą Amora,
Dwie połówki szybko odnajdą brzask.
Jakże bym chciał, aby moja strzała,
Była dla mnie tak jak bumerang,
Wedle reguł życia zatoczyła krąg,
I raptem trafiła do mojego serca.
Gdzieś tam na Ziemi,
Ty przypomnisz sobie o mnie,
W twoim kierunku mknie strzała.
Sięgnę po
Strzałę Amora,
Odkryję przed tobą sekret miłości.
Trafię
Strzałą Amora,
Dwie połówki szybko odnajdą brzask.
Jednak deszcz roni łzy,
A ja płaczę razem z nim,
Mierzę się z własnym smutkiem i tęsknotą.
Wierzę, gdzieś tam,
W głębi duszy,
Że i do mnie zawita ta promienna miłość.
Sięgnę po
Strzałę Amora,
Odkryję przed tobą sekret miłości.
Trafię
Strzałą Amora,
Dwie połówki szybko odnajdą brzask.
(x2)