Simba : Potężnym królem będę, więc ostrzegam: bój się lwa!
Zazu : Hejże! Kto to widział króla zwierząt z grzywą niczym pchła?
Simba : Poćwiczyć jeszcze muszę tylko mój królewski szyk,
Dostojny krok i władcze oko,
I ten złowieszczy ryk!
Zazu : Na razie nie ma czym tu chwalić się.
Simba : Strasznie już być tym królem chcę!
Zazu : Do tego to jeszcze daleka droga, paniczu.
Jeśli sądzisz, och-
Simba : Nikt nie powie "Zrób to!"
Zazu : Chciałem przez to powiedzieć...
Nala : Nikt nie powie "Zmykaj!"
Zazu : Chodziło o to...
Simba : Nikt nie powie "Przestań!"
Simba i Nala: Nikt nie powie "Czekaj!"
Zazu : Czekaj!
Simba : Wreszcie mogę iść, gdzie chcę.
Nala : O, kochany, co to to nie.
Simba : Wreszcie nikt nie wtrąca się!
Zazu : Już czas, żebyśmy pogadali,
Jak ze sakiem ptak.
Simba : Rad płynących z dzioba król nie słucha - tak czy siak.
Zazu : Oj, chyba antymonarchistą stanę się od dziś.
Żegnaj, służbo! Żegnaj, Afryko!
Bo precz stąd czas mi iść.
Ten smarkacz bardzo szarogęsi się.
Simba !
Simba : Strasznie już być tym królem chcę!
Simba i Nala:Ruszaj się, kto stoi.
Stawaj kto, gdzieś pędzi.
Zawsze mnie zobaczysz -
Tutaj, tam i wszędzie.
Zazu : Czekaj!
Zwierzęta : Niech wieść się niesie wobec oraz wszem.
Powtórzcie dziobem, pyskiem, piórem, kłem.
Król Simba będzie panem naszych ziem!
Simba : Strasznie już być tym królem chcę!
Nala : Strasznie on już być królem chce!
Simba : Strasznie już być chcę
Nala : Strasznie chce...
Simba : Królem być!