Nie ma jedzenia,
Wszystkie pieniądze
z ubiegłego tygodnia stracone
Nie mogę wyjść
Więc śpię w suterenie
I obmyślam rapowe rytmy
Kubek gorącej herbaty
Jest czwarta w środku nocy
I nie mogę spać
Wszystko jak na krawędzi
Tak źle, że czuję
Jak mnie zżera
Jak tu spać
Kiedy brak snów
Są tylko koszmary?
Jak to możliwe?
Ciągle wierzę
Że coś się tam czai
Częściowo czuje się
Trochę obnażony
I pusty
Tkwię pod przykryciem
Brudnych kocy,
Które koją mnie
Jak tu spać
Kiedy brak snów
Są tylko koszmary?
Jak to możliwe?
Ciągle wierzę
Że coś się tam czai
Jak tu spać
Kiedy brak snów
Są tylko koszmary?
Jak to możliwe?
Ciągle wierzę
Że coś się tam czai
Wtem zapala się światło
I widzę, dlaczego
jeszcze żyję
Mama nie skłamie
Bo gdyby skłamała
Umarłbym
Cały ten czas
Gdy siedze i próbuję
Ty myślisz że już się nie podniosę
Każdej nocy
Czuję się źle i dlaczego
No nie mogę tym razem zasnąć
Jak tu spać
Kiedy brak snów
Są tylko koszmary?
Jak to możliwe?
Ciągle wierzę
Że coś się tam czai
Jak tu spać
Kiedy brak snów
Są tylko koszmary?
Jak to możliwe?
Ciągle wierzę
Że coś się tam czai