Jeśli z tego świata niewiele już zostało
I myślisz o ucieczce
Pójdę za tobą wszędzie
Tylko owiń mnie w łańcuchy
Ale jeśli spróbujesz odejść beze mnie
Nie licz na to, że zrozumiem
Zostań ze mną
Zostań ze mną
W ciszy twojego pokoju
W mroku twoich snów
Wolno ci myśleć tylko o mnie
Nie może być nic innego
Gdy twoja duma będzie zdeptana
Zmuszę cię, będziesz żebrać o jeszcze
Zostań ze mną
Zostań ze mną
Lepiej módl się o to
by powrócić bezpiecznie
z powrotem do swojego świata
Lepiej módl się o to
By obudzić się kiedyś
w swoim własnym świecie
Bo kiedy nocą śpisz
Nie słychać twoich krzyków
W twym własnym świecie
Czas pokaże
Czy wyrwiesz się tej mocy
W twym własnym świecie
Zostań ze mną
Zostań ze mną
Zostań, Zostań ze mną
Zostań, zostań, zostań, zostań
Zostań ze mną
Lepiej módl się o to
by powrócić bezpiecznie
z powrotem do swojego świata
Lepiej módl się o to
By obudzić się kiedyś
w swoim własnym świecie
Bo kiedy nocą śpisz
Nie słychać twoich krzyków
W twym własnym świecie
Czas pokaże
Czy wyrwiesz się tej mocy
W twym własnym świecie
Zostań ze mną
Zostań ze mną
Zostań, Zostań ze mną
Zostań, zostań, zostań, zostań
Zostań ze mną