Chcę pamiętać wytarganą pościel, jak ubierasz się tam obok, po ciemku
Jak wychodzisz z domu bez słowa - cicho - niczym duch.
Skończyliśmy pisać naszą historię miłosną, tak niewiele słów już zostało,
Usiądź tu ze mną, porozmawiaj ze mną.
Chcę pamiętać jak padał śnieg, potulniej i wolniej niż zazwyczaj.
Sposób, w jaki dusza błąka się po pokoju, naga.
Wkrótce wybrzmi pogłos nowego dnia, zacznie się beze mnie.
Nie budź mnie, daj mi się oswobodzić.
Przedstawienie się skończyło, zgasło światło i zabrakło już scen.
Zatrzymaj muzykę, to koniec przedstawienia, happy end.
Będę taką, jaką mnie nie chciałeś, z innymi zrobię to, co ty nie byłeś w stanie.
Ostatnią łączącą nas nić przetnę bez wahania.
Przełzawione oczy przetrę swą ręką, proszę cię, mój były -
Usiądź tu ze mną, porozmawiaj ze mną!
Przedstawienie się skończyło, zgasło światło i zabrakło już scen.
Zatrzymaj muzykę, to koniec przedstawienia, happy end.