Nasze dzieło jest wielkie, honorowe
Niczym wrzący olej w krwawej kaszy
Niczym linia uciekająca precz
Niczym ciepły chleb
Niczym mleczny deszcz
W świecie bez grzechu
Nasze dzieło (jest) ostatnie, niczym nabój
Jak wiecznie ostatni bohaterski czyn
Jak każdy ostatni raz
Jak pierwszy wdech
Jak pierwszy krok
W świecie bez grzechu
Ukośną ulewą zastukają w nasze drzwi
Gniewne wiosny, wesołe wojska
Kiedyś -
Ale ty uwierz -
Wahadło wychyli się we właściwą stronę
I czasu już więcej nie będzie
Nasze dzieło jest zgubione, jak palec
Oderwany wrażym pociskiem
W świętej narodowej wojnie
Niczym ślad sanny
Niczym śmiertelny bóg
W świecie bez grzechu
Nasze dzieło jest bohaterskie, jak szkoła życia
Zasłużonych uderzeń w twarz
Jak żelazny chwyt ziemi
Jak w prawdziwym życiu
Jak w lekkiej odzieży1
W świecie bez grzechu
Ukośną ulewą zastukają w nasze drzwi
Gniewne wiosny, wesołe wojska
Kiedyś -
Ale ty uwierz -
Wahadło wychyli się we właściwą stronę
I czasu już więcej nie będzie
1. bez bagażu?