Chór
Och, mój Panie!
Powiedz mi, co możemy zrobić,
by nie dopuścić do tego,
żeby świat wyleciał w powietrze.
Tamtego wieczoru, gdy przybyłeś,
powiedziałeś nam, byśmy nie czynili drugiemu
tego, co nam niemiłe.
Jednak nikt z nas cię nie posłuchał...
My, bestie, by zrobić karierę, musieliśmy
nawet zabijać, by to osiągnąć...
Chór
Mój duch się gubi wśród Twego milczenia
i już nie wiemy, dokąd mamy pójść.
Wszyscy razem wylecimy w powietrze. Bum!
Lecz na pewno nie wszyscy dostaną się tam, gdzie jesteś Ty.
To będzie jak wielkie święto dla tego świata, który eksploduje,
lecz nie dla tych, którzy zabili, zmasakrowali, a potem gwałcili nawet dzieci.
Teraz Ziemia jest skażona przez nieuczciwych ludzi żarem,
który roztapia lodowce.
Chór
Zniknie nieskazitelna biel lodowców,
a potem światło miast.
Wszyscy razem wylecimy w powietrze. Bum!
Prawdziwy niechybny atak atomowy w imię energii,
nieuniknione stopienie się lodowców Grenlandii,
potem spowoduje zniknięcie cudownych miast, takich jak Wenecja.
Chór
A woda w morzu będzie wzbierać,
aż zaleje miasta.
Wszyscy razem wylecimy w powietrze. Bum!
W końcu będziemy mogli oddychać bez tych gazów,
którymi już nas skażono przez te odpady nuklearne,
dzięki którym, w imię wolnego handlu i globalizacji
jest możliwe wpuszczanie raka do domów obywateli,
którym śni się Czarnobyl.
Chór
A ich dzieci rozproszyły się już po całym świecie,
by zanieczyścić to, co później pijemy
Wszyscy razem wylecimy w powietrze. Bum!
Francuzi na pierwszym miejscu, a Niemcy zaraz za nimi
są bliskimi kuzynami tych, którzy dopuścili do wybuchu Czarnobyla.
A we Włoszech już rozpaczają drapieżni pronuklearni politycy,
którzy nie czują się dość nowocześni, jeśli Włosi mają umrzeć jako trzeci.
W Teksasie... Jest taki stan, gdzie cię zabijają, a nikt nie aresztuje
kata, gdy wlewa w ciebie truciznę.
Jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że to też jego koniec,
a on sam jest więcej niż mordercą.
Wszyscy razem wylecimy w powietrze. Bum!
A wszyscy podpalacze lasów otrzymają pocałunek ognia
i wśród płomieni będą świętować ze wszystkimi budowniczymi,
którzy w swym szale budowania zrównali Europę z ziemią,
Chór
a ona straci swoją tożsamość
Celentano i chór
wśród martwoty świętych praw człowieka.
Wszyscy razem wylecimy w powietrze. Bum!
I jeszcze mordercy, i jeszcze sędziowie, którzy ich rozgrzeszają.
W imię okoliczności łagodzących nikną te, które czynią sprawę poważną,
nawet wtedy, gdy zabijają, masakrują, gwałcą ich dzieci.
Wszyscy razem wylecimy w powietrze. Bum!
Wylecą w powietrze również bratobójczy burmistrze, synowie Heroda,
którzy w swoich nikczemnych komisjach są duchem prawdziwego terroru,
pomysłodawcami zalewania cementem, co przyniosło śmierć ogrodom
i szlakom żeglownym.
Chór
Ziemia stanie się jałowa i opustoszała.
Nie da się już oddychać.