Wyprzedają naszą ojczyznę
Aukcja będzie otwarta
Więc weź życie we własne ręce
A nikt nie będzie wścibski
Nadzy i martwi*
Będą wszyscy razem
Ale winić musisz samego siebie
Bo jeśli masz jakiś problem
To masz go tylko ty
Nasza historia wciąż się piszę, uciekamy od retoryki
Na charterowe białe piaski
Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego roku i wszystko odchodzi w niepamięć
Niech się stanie
Niech czas odwali za nas robotę
Niech biegnie za nami do końca
Ale ciebie nie zapomnę nigdy
Niech się stanie
Niech zatonie, jak Titanic
To co było już nie istnieje
Ale ciebie nie zapomnę nigdy
Co wydaje się kilkoma godzinami
Może trwać miesiącami
Im szybciej coś przemijało
Tym mniej z tego nam zostało
Jestem jeziorem ukrytym we mgle
Tym, które pewnie znowu zarosło
Tym, w którym uczyłeś mnie pływać
W sierpniu 1975
Niech się stanie
Niech czas odwali za nas robotę
Niech biegnie za nami do końca
Ale ciebie nie zapomnę nigdy
Niech się stanie
Niech zatonie, jak Titanic
To co było już nie istnieje
Ale ciebie nie zapomnę nigdy
Szczęście to twoja sprawa
Szczęście jest prywatne
Ale smutkiem musisz się dzielić
Inaczej cię przygniecie
Niech się stanie
Niech czas odwali za nas robotę
Niech biegnie za nami do końca
Ale ciebie nie zapomnę nigdy
Niech się stanie
Niech zatanie, jak Titanic
To co było już nie istnieje
Ale ciebie nie zapomnę nigdy